Mamy w ofercie transport maszyn rolniczych i budowlanych. Każdy może o tym przeczytać. Natomiast nie każdy wie, co to są, te maszyny. Owszem, każdy widział koparkę lub ładowarkę na lawecie, natomiast nam udawało się pozyskiwać zlecenia na transport maszyn, które dla przeciętnego śmiertelnika są zagadką.

Często przewozimy pojazdy wolnobieżne. Z jednej strony dlatego, że samodzielny dojazd takiej maszyny w miejsce docelowe trwałby strasznie długo, z drugiej dlatego, że właściciel takiego pojazdu, nie będący rolnikiem, musiałby wykupić dla nie j ubezpieczenie OC w momencie włączenie jej do ruchu drogowego. Dopóty maszyna pracuje w hali magazynowej lub produkcyjnej czy na terenie budowy, takowego ubezpieczenia mieć nie musi.

Czym jest pojazd wolnobieżny? To pojazd silnikowy, którego prędkość maksymalna wynosi 25 km/h
Do pojazdów wolnobieżnych zalicza się maszyny rolnicze, takie jak: kombajny, samojezdne kosiarki, sadzarki, prasy, opryskiwacze, zgrabiarki i sieczkarnie, maszyny budowlane: koparki, frezarki, koparkoładowarki, ładowarki, palownice, recyklery, równiarki, spycharki, zagęszczarki, układarki, walce, wiertnice, zgarniarki, żurawie, maszyny leśne: harewstery, harwardery, forwardery, klembanki, skidery, karczowniki, wciągarki i rembaki oraz wózki transportowe: wózki podnośnikowe, platformowe, bagażowe i wózki wysięgnikowe. Do operowania tymi maszynami potrzebne są odpowiednie uprawnienia i kwalifikacje, natomiast do ich prowadzenia wystarcza prawo jazdy kategorii B, B+E lub T. Ciągnik rolniczy pojazdem wolnobieżnym nie jest.

Obowiązkowe OC dla pojazdów samobieżnych nie musi być wykupione na okres 12 miesięcy, równie dobrze można wykupić OC krótkoterminowe. Samodzielny przejazd takiego pojazdu obwarowany jest kilkoma przepisami. Pojazd musi być wyraźnie oznaczony trójkątem. Nie może korzystać z autostrad, ani dróg, które oznaczone są znakami zabraniającymi wjazdu takim pojazdom, ciągnikom, furmankom i innym zawalidrogom. Co prawda, pojazdu wolnobieżnego nie wolno wyprzedzać, łamiąc przepisy, czyli na podwójnej ciągłej czy na zakazie, ale równocześnie kierujący maszyną zobowiązany jest do zjechania maksymalnie do prawej krawędzi jezdni w celu umożliwienia swobodnego wyprzedzenia. Niezwykle to jednak rzadki widok na naszych drogach. Bardziej wydaje się, że operator takiej maszyny, poruszającej się w żółwim tempie, ma niemałą satysfakcję, widząc za sobą niemały sznurek poirytowanych kierowców. No i człowiek przestaje się dziwić, że niektórym kierowcom puszczają nerwy, i wyprzedzają zawalidrogę w każdym możliwym miejscu, klnąc na to ile wlezie.

Mając na względzie koszty, firmy decydują się jednak zlecać transport tego typu maszyn, chyba, że pojazd musi przemieścić się w miejsce stosunkowo nieodległe. Na większe odległości i taniej, i bezpieczniej jest maszynę taką przewieźć na lawecie, zabezpieczoną OC przewoźnika. Przewoźnik zresztą bierze na siebie odpowiedzialność za właściwe zabezpieczenie maszyny i dostarczenie jej pod wskazany adres. Dla przedsiębiorców to liczy się najbardziej. Dla kierowców zaś najbardziej liczy się fakt, że nie jadą w korku, z prędkością 20 km/h, bo przed nimi toczy się pojazd wolnobieżny. Na szczęście, po Poznaniu takie maszyny jeździć nie mogą, ale już po podpoznańskich wsiach – owszem.

Transport pojazdów wolnobieżnych